Jak rozpoznać toksycznych ludzi?

Za miesiąc już święta, to zawsze bardzo dziwny czas. Do głosu dochodzą takie emocje, które normalnie na co dzień pozostają w uśpieniu. Pojawia się Wigilijny Stół i nagle wszystko staje się jasne. Niektórzy biesiadnicy wzbudzają w nas niechęć, inni sympatię, jeszcze inni są obcy.

Przy tym stole wszystko doskonale widać jak na dłoni. Nagle okazuje się, że dana osoba rozbudza w nas takie pokłady antypatii i gniewu, iż musimy się powstrzymać, by jej nie zadusić. Inna z kolei wydaje się być całkiem w porządku, mimo że na co dzień nie mamy z nią kontaktu.

Jak rozpoznać toksycznych ludzi?

Samotne święta... też są do przeżycia. To nie jest koniec świata, a może nawet początek czegoś dobrego. Lepiej spędzać święta samemu niż z toksycznymi współbiesiadnikami.

No właśnie: po czym rozpoznać toksycznych ludzi? Jak ich zidentyfikować? W pewnym momencie życia zauważyłam, iż wbrew pozorom jest to bardzo proste. Wystarczy tylko ufać sobie. Ufać sobie, swoim uczuciom, swojej intuicji, sercu - jak zwał, tak zwał. Ale uczucia się nie mylą.

Jeżeli w czyimś towarzystwie czujemy się dobrze, nawet i w miarę dobrze, to ta osoba nie jest dla nas toksyczna. Jeżeli natomiast czujemy się non stop oceniani, mocno skrępowani, stłamszeni, osaczeni - to znaczy, że coś jest nie tak. Nie z nami, tylko z osobą, która w nas taki stan wyzwala.

Kiedy ani trochę nie możemy poczuć się sobą, kiedy czujemy się  totalnie nieakceptowani, kiedy nie czujemy się swobodnie - to jest ten sygnał, który mówi, że dana osoba jest dla nas toksyczna. Jeśli musimy uważać przy kimś na każdy gest, na każde słówko, jeżeli marzymy tylko o tym, aby ta osoba się wyniosła z naszej przestrzeni życiowej - to jest właśnie ten sygnał. To taki radar, który mówi nam, że z tą osobą jest nam zdecydowanie nie po drodze.

Uczucia zawsze powiedzą nam, kto jest do nas przychylnie nastawiony, a na kogo lepiej będzie uważać. Trzeba po prostu zaufać sobie. Usłuchać pragnienia  niekiedy też.

Komentarze

  1. Zgadzam się, że lepiej być samemu niż z toksycznymi czy fałszywymi ludźmi. Jednak oby ich było jak najmniej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jak napisałaś, zwykle sami podświadomie czujemy kiedy jakas osoba jest dla nas nieodpowiednia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wazny i trudny temat. I dużo bardziej skomplikowany niż się wydaje bo uwolnienie od toksyn nie jest takie proste...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie czytam, nawet jeżeli nie odpowiadam.