Samotność jest to ogół takich dziwnych
stanów, które sprawiają, iż pojawia się nagle poczucie bycia
niepotrzebnym i niechcianym przez świat. Odepchniętym na boczny tor,
niepasującym ni tu ni tam.
Samotność jest swego rodzaju
zestawieniem nietypowych drobiazgów dnia codziennego. To taka dziwna
układanka, po ułożeniu wszystkich jej elementów patrzymy nagle, że
wyszła nam samotność.
Samotność to zespół pewnych zjawisk, w
którym pierwsze skrzypce gra świadomość bycia absolutnie zbędnym dla
świata. Świadomość, że nikogo się nie obchodzi, że nie istnieje się w
niczyim życiu, że nie jest się dla nikogo jednostką ważną, istotną, kimś
bliskim. Skutkiem tej świadomości jest dziwna pustka, której nic nie
jest w stanie wypełnić. Ta pustka zdaje się powtarzać w kółko „jesteś
nikim”.
Drobiazgi, zwykłe codzienne drobiazgi.
Jak spacer, to wiadomo, że samotny. Jak wyjście do miasta, to wiadomo,
że samemu. Jeśli rozrywki, to tylko takie, które wypada celebrować
samotnie. Jak trzeba gdzieś jechać, to nie ma, że „ktoś by może
podwiózł”. Już z góry wiadomo, że nie ma kto podwieźć.
Tak, samotność to codzienne drobiazgi
składające się w jedną niepokojącą całość. Ów całościowy niepokój jest
wywoływany przez takie dziwaczne poczucie, że przecież powinno być
zupełnie inaczej. Lepiej, fajniej, intensywniej, niesamotnie. Dlaczego
więc nie jest?
Takie pozornie głupie drobiazgi,
nietypowe elementy w układance minut i godzin dnia codziennego, części
składowe pustki ginącej pod naporem wskazówek zegara oraz kartek
kalendarza, zmarnowane tygodnie, miesiące, lata – to wszystko razem daje
wyraz prawdziwej bezkresnej samotności.
Poranki, które rozpoczynają się
samotnie. Godziny, które straszą samotnością. Dni, które samotnie się
zaczynają i samotnie kończą. Wieczory, które upływają samotnie, choć
mogłyby stanowić afirmację życia. Mogłyby być kwintesencją tego, co
najcenniejsze, ale z jakichś przyczyn nie są.
Samotność jest to ogół takich dziwnych stanów, które zdecydowanie lepiej
byłoby znać wyłącznie w teorii. Jednak każda teoria ma to do siebie, że
niekiedy wciela się w życie i zamienia w praktykę.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie czytam, nawet jeżeli nie odpowiadam.