tag:blogger.com,1999:blog-89178321350594839912024-03-18T17:53:25.745+01:00RelewantnaRelewantna to kobieta, która chce być ważna i chce pełnić istotną rolę dla świata - w przypadku bloga istotną rolę dla świata wirtualnego. Relewantna to blogerka niekiedy pozbawiona instynktu samoblogowego. Na szczęście tylko niekiedy.
Blog "Relewantna" opowiada głównie o moich zmaganiach z wyzwaniami dnia codziennego, m. in. z zaburzeniami lękowymi.Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.comBlogger273125tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-16432369015983446912024-03-18T17:52:00.001+01:002024-03-18T17:52:26.748+01:00Tańcząca z Januszexami Alternatywne tytuły wpisu:Ja cię kocham, a ty w JanuszexieSpokojnie, to tylko JanuszexCzy leci z nami Janusz?Janusze dzwonią zawsze dwa razyNie zadzieraj z kodeksem pracyHistoria wędrujących pracownikówDwunastu gniewnych JanuszyJanusz - świnia z klasąZdarzyło się na wczoraj28 Januszexów później4 lata nadgodzin i pogrzebPewnego razu w JanuszexieDobry, zły i wyczerpanyJanusz sam w Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-27522499032025071622024-03-10T01:31:00.002+01:002024-03-10T01:31:31.755+01:00Oj proszę pani, ktoś to robić musiMam w sobie tyle złości i napięcia, że niedługo mnie to chyba wykończy. Nie wiem, czy kiedykolwiek tyle aż tego w sobie miałam. Kierownictwo w pracy tak mnie wkurwia, od lat nikt tak sobie ze mną w kulki nie leciał, serio. Od dawien dawna nikt mnie tak nie wkurwiał. Pomyślałam sobie: przecież mam ten blog i po to go mam, żeby się wyżalić emocjonalnie. Nienawidzę, gdy ktoś ze mnie głupią robi. Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-58336076252369053322024-01-21T20:46:00.000+01:002024-01-21T20:46:00.795+01:00A czemu chce pani zmienić pracę?Nic mi się ostatnio nie układa, w ogóle. Myślałam, że zmierza ku dobremu, że zmieni się na lepsze, ale się myliłam. Nie zmierza i chyba nigdy nie zmierzało. W moim życiu nie ma żadnej radości, żadnego czegoś fajnego. Praca beznadziejna, zdrowie mi szwankuje, a jego już nie ma. Pustka, nuda, monotonia, smutek, a jak mam iść do tej nudnej pracy, to płaczę i czasem się przez to spóźniam. Co teraz? Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-44858178673487957582023-12-30T23:42:00.005+01:002023-12-30T23:42:40.061+01:00Gift to zarówno prezent, jak i truciznaCzasami, gdy znajduję się w jakiejś niekomfortowej dla mnie sytuacji i ona mi bardzo przeszkadza, to zastanawiam się, czy nie przesadzam. No bo może przesadzam? Wszak bywało gorzej, inni mają gorzej, mogłoby być gorzej. Może ta sytuacja tak naprawdę jest normalna, tylko ja coś znowu wydziwiam?Pierwszy lepszy przykład: w pracy rano mam ustawione odgórnie 19 stopni i dla mnie to jest za zimno, Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-30460190190013619882023-12-26T23:53:00.000+01:002023-12-26T23:53:07.715+01:00Smutny Sylwester i Podsumowanie RokuTo chyba jest prawda, że im człowiek starszy, tym czas zdaje się płynąć coraz szybciej. Ledwo świętowaliśmy koniec 2022 i początek 2023, a tu proszę... Minął rok i znów nadeszły święta, a wielkimi krokami zbliża się ten nieszczęsny Sylwester. Znów przyjdzie styczeń i tym razem będziemy musieli przyzwyczajać się do pisania 2024 zamiast 2023 w rubryce "rok".Tak się to wszystko toczy i kręci i chybaRelewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-23561418161973308732023-12-19T22:43:00.000+01:002023-12-19T22:43:27.906+01:00Samotność przedświąteczna i poświąteczna teżDokładnie 10 lat temu - w grudniu 2013 roku - na poprzednim blogu pisałam, że nie ma nic gorszego niż samotność taka, że nie ma nawet za kim tęsknić. Pisałam też dużo innych rzeczy, m. in. że samotność na zadupiu jest gorsza niż w wielkim mieście, bo w wielkim mieście - mimo wszystko - jest mnóstwo ludzi, a na zadupiu garstka. Z perspektywy czasu widzę, że z jednej strony miałam wtedy rację, ale Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-83268974036122423722023-11-22T23:25:00.004+01:002023-11-22T23:25:25.964+01:00Beksa Lala w kącie stałaNie wiem czemu, ale od zawsze mam tak, że gdy ktoś na mnie krzyczy, naskakuje, wydziera się, wytrząsa nade mną, to ja automatycznie zaczynam się cała trząść i łzy same cisną mi się do oczu. Po prostu strach nagle mnie tak przenika i ogólnie bardzo źle reaguję na jakąś agresję wobec mnie, na wrzaski, szykany i czyjąś nerwowość. Wstyd mi jest za siebie strasznie, bo ja jednak już jestem stara baba,Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-87090445940081163022023-11-11T16:57:00.002+01:002023-11-11T16:57:39.995+01:00Bierz, gdy rzucą - Rzuć, gdy biorąZastanawiam się, czego będę żałować za rok, za dwa czy za parę lat. Czy będę żałować tego, że siedziałam cicho i nie walczyłam o siebie? Czy może tego, że niepotrzebnie się wychylałam, niepotrzebnie się wykłócałam i w ogóle wszystko niepotrzebnie? Jak postąpić, żeby wszystkiego nie stracić, ale jednocześnie żeby nie obudzić się pewnego dnia z myślą, że zmarnowałam ostatnie 10 czy 20 lat życia? Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-86304066248410789982023-10-28T00:40:00.000+02:002023-10-28T00:40:12.736+02:00Ciepłe słowo? KaloryferW obecnej pracy jest mi zimno, tak już tam mam. Dzięki tej pracy zaczęłam się interesować ciepłą odzieżą, składnikami odzieży, przepisami prawa na temat temperatury w pracy, sposobami ogrzewania organizmu, sposobami na poprawę krążenia itp. Można powiedzieć, że w ostatnich latach znacząco poszerzyłam swój zasób wiedzy w wyżej wymienionych tematach. Nabyłam również umiejętność pisania skarg do Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-48467561844063358722023-09-17T21:44:00.003+02:002023-09-17T21:44:35.063+02:00Przyszłość, która nigdy nie nadeszłaTakie dni jak dzisiejszy nazywam dniami pustymi. Pustymi, ponieważ w ogóle nigdzie i donikąd nie wychodziłam. Do żadnego sklepu, na spacer, nic. Jutro robota, więc jutro będzie inna pustka, pustka wśród ludzi. Kiedy byłam na bezrobociu, mieszkałam w swojej mieścinie i prowadziłam pustelniczy tryb życia, nie przyszło mi do głowy, że można czuć się samotną w tłumie ludzi, w dodatku w dużym mieście.Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-43788992708342929992023-09-11T21:12:00.005+02:002023-09-11T21:12:57.250+02:00Szklanka w połowie brudnaKiedy byłam dzieckiem, byłam perfekcyjna w każdym calu. Miałam idealny pokój i idealny porządek w pokoju. Przeczytałam w gazetce dla dzieci, że można zawiązać na klamkach od szafek kokardki z przewiązanymi pocztówkami, żeby było w pokoju jeszcze ładniej. I tak też uczyniłam. Miałam najbardziej czysty i wymuskany pokoik pod słońcem, sama też byłam czysta i wymuskana jak mała księżniczka. Ładne Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-40220673279798311172023-08-25T20:50:00.003+02:002023-08-25T20:50:20.246+02:00Mizogin zaczyna się psuć od głowyTo jest tak: zaczynam z kimś pisać wieczorem na tinderze i po dwóch wymienionych zdaniach on nagle proponuje mi wyjście na drinka. W sumie na drinka to pół biedy, zdarzają się tacy, którzy po 2-3 wymienionych zdaniach typu cześć-cześć chcą natychmiast przyjść do mnie lub zapraszają do siebie. Ja myślę, że to żart, a oni wcale nie żartują, nic a nic. Pyta taki ledwo poznany gagatek: co robisz, a Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-41508993259712646892023-04-17T23:57:00.001+02:002023-04-17T23:57:06.487+02:00Najlepszy czas to czas bezsensownie straconyKilka lat temu było tak, że zabiłabym za takie życie, jakie mam dzisiaj. Normalna praca w biurze, duże miasto, duży pokój dobrze skomunikowany - no czego chcieć więcej? Dostałam od życia to, czego tak bardzo pragnęłam... i rzeczywiście na początku to szłam do tej pracy wniebowzięta, a później niemal wyfruwałam z pracy, a nie że wracałam. Mam pracę, mieszkam w dużym mieście - no żyć, nie umierać. Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-32577243710572737582023-04-14T20:57:00.004+02:002023-04-14T20:57:34.791+02:00Coś przecieka przez palce, ale nie życieNa co dzień żyję tak, że staram się wypełniać sobie czas pierdołami. Robię wszystko i nic zarazem. Chodzę do pracy, do szkoły, robię zakupy, spaceruję donikąd albo dokądś, gram i oglądam filmy. Robię pranie w programie delikatnym - ja sama delikatna, więc moje ciuchy też. Po robieniu tych pierdół idę spać, ale nie samoistnie, tylko z pomocą magicznego leku nasennego. Ostatnio Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-63985421471601944842023-02-18T21:39:00.000+01:002023-02-18T21:39:09.848+01:00Biedny to włóczęga, bogaty to turystaDzisiaj czuję się jakoś podle, samotnie, tak mam poczucie, że jest nie w porządku wszystko, że inaczej wszystko powinno być i wyglądać. Płakać mi się chce, lecz coś w środku blokuje mi łzy. Czy podjęłam dobrą decyzję? Czy nie będę kiedyś żałować? A co, jeśli wszystko robię nie tak, a nawet o tym nie wiem?Co by było i jak by było, gdybym podjęła inną decyzję? Byłoby później lepiej czy gorzej? Mam Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-9871975433258122942023-01-21T21:43:00.005+01:002023-01-21T21:43:52.960+01:00Ludzie są różni, musisz być cierpliwaNiesamowite jest dla mnie to, w jaki sposób zwykłe drobiazgi potrafią poróżnić ludzi lub spowodować u nich wręcz maksymalny poziom frustracji. U nich, a w zasadzie u mnie też. Zwykła codzienna sytuacja: ktoś w domu prosi cię o jakąś drobną przysługę. Weź kup mi to, jak będziesz wracać, weź kup mi tamto, weź zanieś mu to, weź zanieś mu tamto. Idź otwórz drzwi, odbierz list, weź paczkę. Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-29789194519945326702022-08-28T21:38:00.000+02:002022-08-28T21:38:22.832+02:00Jak ja będę teraz żyć?Zadaję sobie pytanie, jak ja będę teraz żyć. No jak? Jak mam dalej żyć, wstawać co rano, jeść śniadanie, robić te różne dziwne rzeczy, które się robi w ciągu dnia? Jak mam teraz żyć, funkcjonować, działać jako człowiek? Czy to w ogóle może się udać?Jak mam wstawać, szykować się do pracy, iść do pracy, pracować, wracać i jeść obiado-kolację, kiedy cały czas chce mi się płakać? Jak mam żyć czując Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-78979816473587628552022-07-31T17:56:00.000+02:002022-07-31T17:56:09.828+02:00O jeden suchar za dalekoPrzez całe życie żyłam tak, aby tylko przetrwać. Trzeba było przetrwać kłótnie, przetrwać czas w szkole, czas w pracy, przetrwać upał i przetrwać mróz. Trzeba było przetrwać, gdy czas dłużył się niemiłosiernie, i przetrwać, gdy frustracja lub pustka dopadały znienacka. Trzeba było to wytrzymać, przetrwać, przetrzymać. No więc wytrzymywałam, przetrwałam, przetrzymywałam - tylko co dalej?Kiedyś Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-54564429337613285282022-07-27T21:22:00.004+02:002022-07-27T21:23:39.633+02:00Upalna zima w środku rokuCzuję, że jest nade mną coś w rodzaju szklanego sufitu. Im bardziej się staram, tym mocniej o niego uderzam i tym bardziej to boli. Jeżeli kiedykolwiek (jakimś cudem) uda mi się go rozbić, to pokaleczę się i być może wykrwawię. Patrzę więc na niego i próbuję jakoś przesunąć go lekko w górę, ale on jest bardzo wytrzymały i nie daje się ruszyć nawet o milimetr. Choćbym nie wiem, jak bardzo się Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-24841859514906105232022-03-21T23:24:00.004+01:002022-03-21T23:24:28.570+01:00My z wami, a bieda z namiPrzeraża mnie to wszystko, co się teraz dzieje. Byłam na dworcu autobusowym - i ten tłum przyjezdnych z Ukrainy jest po prostu wręcz osaczający. Na razie jeszcze tego nie odczuwamy, ale za miesiąc czy dwa to będzie totalna masakra. Przecież ten tłum nowo przybyłych ludzi musi gdzieś pracować, więc przybędzie konkurencji na rynku pracy. Ten tłum ludzi musi również gdzieś mieszkać, więc przybędzie Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-87428595419155568892022-02-28T23:54:00.007+01:002022-02-28T23:54:42.889+01:00Coś tu się zbliża albo nieMiałam dzisiaj napisać coś mądrego na temat wojny - zarówno wojny jako takiej, jak i wojny konkretnej, rosyjsko-ukraińskiej. Miałam napisać coś mądrego, ale chyba nic mądrego nie dam rady napisać, bo tego wszystkiego, co się teraz dzieje, nie da się do końca ogarnąć, tutaj w grę wchodzi zbyt dużo emocji. A na wojnie emocje są najmniej ważne, wojna jest bezosobowa.Niekiedy ludziom ciężko jest Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-63752970672385715512022-02-14T15:12:00.006+01:002022-02-14T15:12:45.157+01:00Może być już tylko lepiejTak źle jak tutaj ,nie będzie już nigdzie - tej myśli się trzymam i jednocześnie ta myśl trzyma mnie przy względnie normalnym funkcjonowaniu. Tak źle jak tutaj, nie będzie już nigdzie, może być już tylko lepiej. Może ja jestem zbyt wrażliwa, może za bardzo wszystko przeżywam, może moje schematy psychologiczne dają mi się we znaki - nie wiem. Wiem tyle, że chcę być gdzie indziej.Jeszcze nigdy, aleRelewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-61959517971601866722022-02-10T23:14:00.004+01:002022-02-10T23:14:37.969+01:00Poziom wyżej niż nicCzasami brakuje mi tego, żeby było tak zwyczajnie. Tak normalnie, na luzie. Chciałabym z kimś normalnie pogadać, poprzebywać bez myślenia, co wypada teraz powiedzieć, a co nie wypada. Dzisiaj dużo myślałam o swoim smutnym dzieciństwie. Smutnym, pustym i samotnym dzieciństwie. Większości ludzi ten okres życia kojarzy się z wesołością i beztroską, ale nie mnie. Jako dziecko czułam się samotna i Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-17876144203358454742022-02-09T20:57:00.000+01:002022-02-09T20:57:53.820+01:00Negatywny - to teraz komplementBoję się covida okropnie. Boję się, a wiem, że jest duże prawdopodobieństwo, że w końcu to dziadostwo złapię. W pracy jestem w zatłoczonym pokoju, gdzie baby mają mężów pracujących z dziećmi, klientami, studentami itd. Każda z nich może przynieść to ze sobą. Ponadto współlokatorzy, sklepy, autobusy - a zakażeń coraz więcej. Możliwe, że w końcu padnie i na mnie. Wolałabym nie, ale pewnych sytuacjiRelewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8917832135059483991.post-79355726019110076342021-12-30T23:31:00.001+01:002021-12-30T23:31:57.909+01:00Samotny Sylwester i podsumowanie rokuZatem stało się: kolejny rok dobiega już końca. Tym razem padło na 2021, który był dość... nietypowy. Choć w zasadzie każdy rok można określić takim mianem, jeżeli akurat zdarzyło się w nim coś nietypowego - nietypowego dla nas samych. Jednak w tym konkretnym roku było nietypowo w skali globalnej, także lokalnej, zaś niekoniecznie indywidualnie.W skali globalnej był to drugi rok pandemii, Relewantnahttp://www.blogger.com/profile/12783894773376508737noreply@blogger.com2